czwartek, 5 grudnia 2013

No i nadszedł grudzień i zima, radosny czas oczekiwania! :) 
Wraz z jesienna słotą odszedł ten pochmurny nastrój .  
Dni, w których jest jest choć mała namiastka radości uciekają zdecydowanie szybciej, niż te ponure. 
Tylko czemu???
Wolałabym się dłużej cieszyć niż dłużej być smutna!!

 


 


czwartek, 28 listopada 2013

Dawno tu nie zaglądam i nie pisałam, a to dlatego, że któregoś dnia sobie pomyślałam - zamiast pisać może lepiej po prostu z kimś porozmawiać, bez względu na to czy o smutkach czy radościach.

Ale dziś pomyślałam, że może jednak zajrzę tu. Przecież jedno nie wyklucza drugiego, prawda? :)

Przez ten rok jak mnie tu nie było sporo się działo.
Wiele dni radości, ale też i smutku.
Nie będę do tego wracać :)
teraz postaram się na bieżąco pisać :)

poniedziałek, 17 grudnia 2012

....  


W moich marzeniach było pragnienie czegoś
Czego nie umiałem nazwać po imieniu
Zmęczone serce rwało się na części
Samotności koło nie przestawało zwężać
Gdzie jest moja wiara, gdzie jest nadzieja
Już teraz wiem wszystko znajdę u Niego
Bo kiedy padam na kolana, otwieram serce, podnoszę duszę
A Jego ręce dotykają serca
Przestaje boleć życie, przychodzi odpoczynek
Jezus jesteś mi najbliższy, kocham Cię
Jestem Twoim synem

... Wiem, że przebaczyłeś mi
bez strachu pukam do Twych drzwi
Wiem, że Ty nie wspomnisz już mych win
Jezu…

W obecności Twej zawsze przebywać chcę
Kolejny dzień u stóp Twych modląc się
Dobrze wiem, że jestem nikim
Nie jestem godzien dawać rapu w głośniki
A co dopiero mówić Twoje imię
Ty jesteś godzien przyjąć chwałę co płynie z ust Twoich dzieci
Ja wrzucę to na .…., dodam refreny, skrecze no i tyle
Dla Ciebie to wszystko za spędzone chwile
Gdy przytulałeś mnie, gdy tak blisko byłeś
Dziękuję Ci, Jezu, wywyższam Twoje imię /wywyższam Twoje imię/

... Wiem, że przebaczyłeś mi
bez strachu pukam do Twych drzwi
Wiem, że Ty nie wspomnisz już mych win
Nie wspomnisz już…

Czasem ciężko jest trwać w wierze
Problem realniejszy niż słowa na papierze
Nagle, jeśli wierzysz, zatrzymujesz świat
Jeśli jesteś wierny to Bóg daje znak, Tak
Jezusowi chwała, bo Jezus dajesz więcej
W Twoich objęciach staje się pewniejszy /staje się pewniejszy/
Chwała Ci, Jezus

Mój charakter zmienia się na lepsze, 
podobny do Ciebie, a teraz w górę patrzę, 
moja miłość, Ty umarłeś za mnie
Kto jak nie Ty jesteś godzien chwały
Kto jak nie Ty dajesz przykazanie
Dopiero teraz żyje szczere słowa kładę
Tu na kartce żeby moim szczęściem podzielić się z każdym

 Wiem, że przebaczyłeś mi
bez strachu pukam do Twych drzwi
Wiem, że Ty nie wspomnisz już mych win
Jezu…


piątek, 14 grudnia 2012

Dużo ostatnio się działo, dzieje wciąż.. Ostatki w Ostrołęce, dzień wspólnoty, zagubienie wszystkich dokumentów wraz z portfelem, kolejne załatwianie nowych i to wszystko w dwa tygodnie..
a  dziś minęło 21 lat, zaczął się 22 rok... czasami myślę, ile jestem w stanie zapamiętać ze swojego życia ? choć chce jak najwięcej - różnie wychodzi.. .
dziś dopadła mnie myśl jak to jest z życzeniami urodzinowymi. Odnoszę wrażenie, że ludzie składają je dla zasady " a ten napisał to i ja napiszę" . bez sensu. Osoby które widziały się ze mną godzinę temu - piszą na  na portalu społecznościowym puste " sto lat" - bo już wiem, że to nie szczere. Pytanie tylko czy te na żywo życzenia były szczere??
Portale społecznościowe - ok, nie mam nic przeciwko, ale nie wtedy gdy zastępują  spotkanie - lub zwyczajna rozmowę - wtedy, gdy jest taka możliwość.
Kolejna myśl czy Ci wszyscy ludzie, którzy złożyli życzenia na portalu zrobili by to gdybym nie miała profilu?
Nie wydaję mi się...
 Owszem , jest to bardzo miłe - cieszę się, że tych życzeń jest aż tyle. :) I tak myślę, że skoro mnie to cieszy - po co to roztrząsać?
Ale fakt, faktem- portale społ. nie zastąpią spotkania na żywo, czy rozmowy choćby przez tel - nie mając tu tylko na myśli życzeń urodzinowych.

czwartek, 29 listopada 2012

Za oknem mokro i ponuro. Mi się wzięło na chorobę. Lubie taki czas,  kiedy mogę z kubkiem ciepłego soku malinowego i książką w ręku osiąść na ulubionym parapecie. :)  

sobota, 24 listopada 2012

Mogę się pochwalić - wreszcie obroniona!!!Wykształcenie wyższe nie czyni mnie lepsza, ani inną. Ważne, że już za mną. I tak jakoś tak poczucie mam w sobie, że wciąż poszukuję swojego miejsca, tego co na prawdę chciałabym robić - coś co by mnie interesowało :) Cały czas dręczy mnie też poczucie, że powinnam coś zmienić w swoim życiu, zacząć coś nowego, oddalić lęk i strach, a przybliżyć odwagę.  Mam nadzieję, że uda mi się to w końcu.. Chyba najważniejsze by w całym swoim życiu kochać i być kochanym oraz mieć marzenia ?