poniedziałek, 4 czerwca 2012

I przyszedł czerwiec... Pogoda się zepsuła, ale pomimo to jakoś udaję mi się być wciąż radosną :)
Ostatnio jedyne na narzekam to na ogromną ilość wolnego czasu. Praca licencjacka napisana - czeka tylko na sprawdzenie i obłożenie. W sesji zostały tylko trzy egzaminy - co prawda najgorsze, ale TYLKO trzy :P
Przez ten wolny czas coraz częściej myślę o przyszłości - co to ja powinnam z sobą zrobić, która drogą pójść. Czy szukać lepszej pracy i studia zaoczne, czy może ta sama praca i studia dzienne? A może "służba" ?
Nie wiem...  Wyczekuję wakacji - obrony, a potem urlopu i Rekolekcji. Potem trzeba podjąć decyzję, bo tak dalej być nie może.
Żyjąc w Warszawie - mam tu pracę, szkołę i kościół, który bardzo lubię ( a zwłaszcza scholę, która tam posługuję - mogę słuchać ich bez końca). Z kolei w Ostrowi  mam rodziców, siostrę i jej dzieciaki... Oraz przyjaciół. I tak naprawdę z Warszawy uciekam jak najszybciej do Ostrowi do tych ludzi, a w Ostrowi większość tych ludzi ma już swoje życie i nie zawsze mają czas dla mnie. I dlatego właśnie muszę coś postanowić i zmienić swoje życie :) Dość życia w biegu i na walizkach! :)

http://www.youtube.com/watch?v=DVmwDj7NIF8