poniedziałek, 29 października 2012

Jesień nie zdążyła odejść, a zima już pokazuję pierwsze swoje oznaki. Na ulicach śnieg, a na drzewach wciąż liście- dość nie typowy widok. . .
Moje serducho tak jakby czasem zaczęło szybciej bić. W mej głowie ciągle jakieś myśli, marzenia, wyobrażenia, które spać nie dają.
Nie wiem czy On ma tak samo... Wiem jedno , nikt nigdy tak nie patrzył w moją stronę. Być może to tylko moje odczucie, ale daję trochę radości i nadziei. . .

sobota, 20 października 2012

I przyszedł październik - czas powrotu do Warszawy. Można by powiedzieć  że zaczęłam coś nowego - bo studia mgr. nowy kierunek, nowi ludzie. Z każdymi zajęciami coraz bardziej dociera do mnie, że to nie jest to co chce w życiu robić. . .